Strzyczkowski o negocjacjach z Niedźwieckim. "Z ostrożności procesowej nie zdradzę szczegółów"
Gościem Marka Kacprzaka w programie "Newsroom" był nowy dyrektor radiowej Trójki Kuba Strzyczkowski. Wieloletni dziennikarz rozgłośni, którego głos kojarzony jest przede wszystkim z audycją "Zapraszamy do Trójki", opowiedział o mediacji między radiem a Markiem Niedźwieckim, który odszedł po tzw. "aferze Kazika". - Robię wszystko, aby doprowadzić do ugody. Aby nie eskalować tego problemu. Jestem umiarkowanym optymistą - zdradził Kuba Strzyczkowski. Czy wiadomo już na 100 proc., że Niedźwiecki poprowadzi ponownie kultową "Listę Przebojów Trójki"? - Nie mam takiego przyrzeczenia i proszę nie pytać mnie o szczegóły. Z ostrożności procesowej nie zdradzę szczegółów - mówi nowy szef Trójki.
w takim razie co Rozmawia pan z pr… Rozwiń
Transkrypcja:
w takim razie co Rozmawia pan z prezes Polskiego Radia żeby przeprosiła Marka niedźwieckiego i wtedy Marek Niedźwiecki też
wróci w ramach oczywiście swoich skromnych możliwości bo
jak z tym tylko dyrektorem tej anteny to jest sprawa korporacji to jest sprawa
tak zwanego dużego radia nie że wydaje mi się że za
łagodzenie tej sytuacji dojście do kompromisu byłoby najlepszym
rozwiązaniem dla wszystkich stron dlatego że w moim głębokim przekonaniu
dobra osobiste Marka niedźwieckiego no jednak zostały w sposób poważny
naruszono każdy z nas popełnia w życiu błędy znaczy nie wiem czy każda
z tych oceniam pod własnym skromnej osobie ja takie błędy popełniam
i to jest Czasami jest to bolesne oczywiście bo związanych z naszymi aukcjami ja
to
rozumiem ale czasami warto nawet dla spokoju własnego sumienia powiedzieć zagalopowałem
się coś mi nie wyszło przesadziłem to
tak
bardzo nie boli a a nawet bym zaryzykował teorię że przynosi satysfakcję tak więc tak No ja robię
wszystko aby aby doprowadzić długo aby nie skalować tego tego problemu jak
powiedziałem jestem umiarkowanym optymistą żeni
co ma pan już przyrzeczenie Marka nie że jest skłonny wrócić nie
mam takiego przyrzeczenia i proszę proszę nie pytać mnie o szczegóły
choć rozumiem pańską ciekawość jest jak najbardziej jest Pan zawodowce natomiast natomiast
dojazd z ostrożności procesowej nie zdradzać szczegółów No
dobrze to skoro tyłu nie zdradzi rozumiem ale zaproszenie do Marka
jest otwarte zaproszenie ze sproszkowaną mało powiedziane mimo
że sprawa bez wiadomo
mnie nie dotyczy formalnie
w związku z tym że z mojej strony przeprosiny skierowane do Marka były rozumiem takiego gestu gestu dobrej
woli gestu i myślę że mu się to po prostu na to ze strony jego stacji jego miejsca pracy bo on
wciąż formalnie jest przecież pracownikiem moim
prywatnym i chciałem po prostu podkreślić to że że uważa przeprosiny
muszę po prostu należą jemu Halinie Wachowicz bartoszowi login liczę
bardzo na to że że do tego kompromisu dojdzie że że lada
dzień te emocje opadną a
i no i wszyscy zrozumiemy że ten konflikt nikomu nie służy że tylko eskaluje
chociaż wezmę innych a nam w trójce w tej chwili jest potrzebne duży spokój powoli
budujemy namiot jak ja to powiedziałem na antenie potem mam nadzieję i ambicje na dom a
potem Zbudujemy trójką wierzę