lista przebojów trójki

Nowy dyrektor radiowej Trójki Kuba Strzyczkowski zdradził, że "jest po słowie" z dziennikarzami, którzy odeszli z rozgłośni. Wierzy też, że Marek Niedźwiecki i LP3 wrócą na antenę.

Były dziennikarz radiowej Trójki opisał, jak wyglądała piątkowa manifestacja pod siedzibą rozgłośni. Michał Nogaś nie kryje żalu.

Artur Andrus miał napisać piosenkę z okazji okrągłego, 2000. wydania Listy Przebojów Trójki. To się jednak nie wydarzy. Napisał za to kawałek z okazji 1999. notowania. Równie symboliczny.

Od kilku dni każdy znaczący portal, telewizja, prasa i rozgłośnia radiowa przybliża swoim odbiorcom kolejne doniesienia związane z aferą radiowej Trójki. Polskiego Radia z pewnością nie cieszy taka darmowa reklama, choć w normalnych warunkach trzeba by zapłacić za nią kilkanaście milinów złotych.

Znany z prawicowych i prorządowych poglądów Ryszard Makowski próbował zdyskredytować Marka Niedźwieckiego i Listę Przebojów Trójki. I boleśnie się sparzył. Internauci przyłapali go na kłamstwie.

Marek Niedźwiecki oficjalnie ogłosił, że rozstaje się z radiową Trójką po 35 latach pracy. Jednak na stronie stacji nt. listy przebojów wciąż widnieje jako prowadzący audycję.

Afera w radiowej Trójce odbiła się szerokim echem wśród Polaków. Sprawa dotarła też do zagranicznych mediów, które piszą o bojkocie artystów, porównaniach do czasów komunizmu i ówczesnej cenzury oraz "demolowaniu kultury".

Dyrekcja Trójki podała, że po rzekomych manipulacjach Marka Niedżwieckiego "piosenka wybrana przez słuchaczy z największą liczbą głosów spadła na miejsce szóste". Sprawdziliśmy. Chodzi o utwór Bartasa Szymoniaka "Wojownik z miłości".

W oficjalnym oświadczeniu, które Polskie Radio ma wydać w niedzielę późnym popołudniem lub w poniedziałek, Marek Niedźwiecki oraz jego "asystentka" mają zostać oskarżeni o manipulację wynikami listy przebojów. Współpracownicy dziennikarza uważają, że to desperacki i pozbawiony podstaw atak.