Towarzyszyli dziadkowi
Młodym w świątecznym spacerze towarzyszył książę Filip. Mimo wsześniejszych niepokojących wieści z pałacu Kensington o pogorszeniu jego stanu zdrowia, pokazał poddanym, że ma jeszcze całkiem sporo sił witalnych, a przynajmniej na tyle, by w pełni uczestniczyć w bożonarodzeniowych uroczystościach.