Sylwia Bomba komentuje alimenty Moniki Mrozowskiej. "To jest bardzo smutne"
O Monice Mrozowskiej zrobiło się ostatnio głośno, gdy przyznała, ile alimentów dostaje na dzieci. Teraz sprawę komentuje Sylwia Bomba, która samotnie wychowuje córkę.
Monika Mrozowska to aktorka, którą wszyscy kojarzą głównie z serialu "Rodzina zastępcza". Choć produkcja zakończyła się już kilkanaście lat temu, Mrozowska wciąż jest rozpoznawalna. Grywa w serialach oraz jest bardzo aktywna na Instagramie, gdzie pokazuje siebie i swoją rodzinę.
Aktorka ma czworo dzieci z trzema różnymi mężczyznami. Dorosłą Karolinę i nastoletnią Jagodę z małżeństwa z Maciejem Szaciłło. Ze związku z Sebastianem Jaworskim ma syna Józefa, a z kolei owocem relacji z Maciejem Auguścikiem-Lipką jest syn Lucjan.
Ostatnio aktorka pochwaliła się zdjęciem z wakacji. Jedna z internautek zapytała ją o to, skąd ma pieniądze na zagraniczne wyjazdy przy czwórce dzieci. I się zaczęło.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Sylwia Bomba o nowej partnerce w "Gogglebox". "Bardzo mi pomagała"
Mrozowska odpowiedziała, że ciężko pracuje i stara się zarabiać jak najwięcej, a na dwójkę dzieci otrzymuje alimenty w wysokości 1400 zł. To wzbudziło ogromną falę reakcji, skupionych na tym, jak nikła to kwota w kontekście potrzeb dzieci. W pewnym momencie do rozmowy włączył się też jeden z byłych partnerów aktorki. Wyjaśnił, że oprócz zasądzonej przez sąd kwoty płaci też o wiele więcej na dodatkowe potrzeby dzieci.
Teraz sytuację skomentowała Sylwia Bomba znana z programu "Gogglebox. Przed telewizorem". Celebrytka samotnie wychowuje 4-letnią córkę Antoninę, którą ma ze związku z Jackiem Ochmanem. Para rozstała się w 2021 r., a rok później mężczyzna zmarł.
Bomba w rozmowie z Kozaczkiem uznała, że wpis Mrozowskiej był nie na miejscu.
- Nie powinno się takich prywatnych rzeczy załatwiać w social mediach. Może pani Monika Mrozowska czuła się już bezsilna i chciała znaleźć pomoc i poinformować o tym świat, ale uważam, że dojrzali ludzie załatwiają takie sprawy między sobą albo z pomocą mediatora, albo w sądzie - mówi Bomba.
Dodała też, że dzieci aktorki mogły znaleźć się przez to w trudnej sytuacji. - To jest bardzo smutne, że ich dziecko będzie musiało potem czytać w internecie i na pewno potem ktoś w szkole będzie się z tej dziewczynki śmiał.
W najnowszym odcinku podcastu "Clickbait" masakrujemy "Warszawiankę" z Szycem, chwalimy "Sortownię" z Chyrą, głowimy się nad "Flashem" z Michaelem Keatonem i filmami Wesa Andersona, z "Asteroid City" na czele. Możesz nas słuchać na Spotify, w Google Podcasts, Open FM oraz aplikacji Podcasty na iPhonach i iPadach.