Cała branża się w niej kochała
Szapołowska przyznała również, że nie tylko widzowie kochali się w jej ciele. Aktorka przypomniała rozmowę z Ryszardem Straszewskim, producentem filmowym, który dał jej jasno do zrozumienia, że ma niezwykły urok.
- Kiedyś podszedł do mnie Ryszard i powiedział: "Wiesz, Grażyna, twoją mamę to chyba sam Pan Bóg Musiał wy…ć". Powiedział to tak szczerze, głęboko i poważnie, że najpierw mnie zamurowało, a potem uznałam to za piękny komplement - dodała w rozmowie z "Urodą życia".