Nie chce zakłamywać rzeczywistości
Gwiazda Polsatu przełamuje cukierkową wizję macierzyństwa, jaka kreowana jest przez większość jej koleżanek po fachu.
- Mało która mama potrafi publicznie przyznać, że dopadł ją baby blues i wcale nie czuła się fantastycznie, jak od niej oczekiwano. Kiedy jesteś osobą publiczną, ta presja jest jeszcze większa. Dla mnie najtrudniejszym momentem było ciągłę bycie pod tak zwaną lupą, oglądanie mnie przez wszystkich dookoła. Miałam momenty, że byłam zmęczona, rozdrażniona, bo burza hormonów robiła swoje. Wiele kobiet zna ten stan, gdy do oczu cisną się łzy, choć nie ma się powodów do płaczu, bo przecież jest się najszczęśliwszą kobietą na ziemi - wyznaje na łamach magazynu.