Marina Łuczenko
- Ja byłem w niej autentycznie zakochany, ale okazało się później, że jej chodziło tylko o seks - przyznaje w rozmowie z magazynem. Ponadto oskarża Marinę o to, że "instrumentalnie traktuje mężczyzn".
Uważa również, że romans z Wojtkiem Szczęsnym to starannie wyreżyserowany spektakl, który ma pomóc artystce się wypromować. Borowiak wskazuje, że piosenkarka osiągnęła już zamierzony efekt, gdyż portale plotkarskie co rusz się o niej rozpisują i to nie w kontekście jej twórczości artystycznej.