Dorota Szelągowska
Sielanka po ślubie nie trwała dość długo. Kompozytor wrócił do swoich obowiązków zawodowych, a prezenterce znów zaczęła doskwierać samotność.
Żyli razem, ale jakby obok siebie, a to często prowadziło do spięć. Dorota wybuchała, Adam zamykał się w sobie. To nie pomagało rozwiązać problemów- czytamy w najnowszym Party.
W końcu świeżo upieczona żona nie wytrzymała. Uznała, że rozstanie jest najlepszym wyjściem z tej sytuacji.