Hubert Urbański
Początkowo żadne z nich nie komentowało doniesień o rozstaniu. Szybko dogadali się w sprawie opieki na córkami i podziału majątku, więc rozwód w sądzie był właściwie formalnością.
Kiedy wydawało się, że rozejdą się bez publicznego prania brudów i z klasą, Hubert udzielił wspomnianego wywiadu, w którym oczernił matkę swoich dzieci.
Zarzucił jej, że utrudnia mu kontakt z dziewczynkami i że nie mógł na nią liczyć, a ich małżeństwo funkcjonowało tylko dzięki jego staraniom.