"Ta hipokryzja poraża". Boczarska wskazuje palcem polityków po śmierci 30-letniej Izabeli
"Ta hipokryzja poraża. Strasznie to bezduszne i barbarzyńskie" - punktuje polityków Magdalena Boczarska. Nie może się otrząsnąć po śmierci 30-letniej Izabeli, w przypadku której lekarze nie przerwali ciąży zagrażającej życiu.
W Polsce głośno o sprawie 30-letniej Izabeli, która zmarła kilka godzin po tym, jak lekarze nie dokonali aborcji, pozwalając na to, by płód sam obumarł. Przyczyną śmierci kobiety miał być wstrząs septyczny. W wiadomościach pisanych ze szpitala 30-latka wiązała postępowanie lekarzy z obowiązującymi po wyroku Trybunału Konstytucyjnego przepisami o nielegalnej aborcji w przypadku wad płodu. - Ja już w Boga nie wierzę. Gdyby był, nie dopuściłby do tego - powiedziała mama Izabeli w materiale "Uwagi".
O śmierci Izabeli piszą dziś niemal wszystkie gwiazdy. Tysiące osób reaguje na tę tragiczną w skutkach historię i czeka na reakcję polityków. Tymczasem w Sejmie będzie rozpatrywany projekt ustawy jeszcze bardziej zaostrzającej przepisy dotyczące aborcji. Zakłada drakońskie kary za przerwanie ciąży, co punktuje w najnowszym wpisie Magdalena Boczarska.
Zobacz: Śmierć 30-latki z Pszczyny. Poruszający komentarz Nowackiej
Aktorka przyznaje, że nie może przestać myśleć o śmierci Izabeli.
"U płodu już wcześniej stwierdzono bardzo poważne wady rozwojowe. Mimo tego zdecydowała się na donoszenie ciąży. A przecież wiele rodzin w tej sytuacji podjęłoby inną decyzje. Kiedy źle się poczuła, trafiła do szpitala. Nawet kiedy jej stan był już krytyczny lekarze zamiast interweniować i ratować jej życie, ze strachu przed konsekwencjach czekali na obumarcie płodu. I kiedy umarł, zmarła też ona" - pisze Boczarska.
A dalej punktuje: "Zostawiła córeczkę i zrozpaczoną rodzinę. Wydawać by się mogło, że ta tragedia da dysydentom do myślenia. Tymczasem Sejm zajmie się zaostrzeniem kar za aborcję. Proponowana kara za aborcję w wyniku gwałtu do 25lat! Przy czym za sam gwałt maksymalna kara to 12 lat! To są te straszne chwile, kiedy jedyną słuszną reakcją jest krzyk. Kiedy wreszcie zrozumiecie, że aborcja w uzasadnionych przypadkach ratuje życie?".
Boczarska jest zdania, że to politycy doprowadzili do tego, że lekarze boją się podjąć decyzji o aborcji z obawy przez karą lub więzieniem.
"Ta hipokryzja poraża. Strasznie to bezduszne i barbarzyńskie" - komentuje.
"Na przestrzeni ostatniego czasu dostaliśmy mnóstwo dowodów, że będzie tylko gorzej. Że nie liczy się człowiek, a jeśli ktoś daje się na to nabrać jest po prostu naiwny" - dodaje.
Trwa ładowanie wpisu: instagram