Ależ oni się kochają! Lopez i Affleck nie mogli się od siebie oderwać
Czas mija, a oni sprawiają wrażenie zakochanych, jak nigdy dotąd. Jennifer Lopez i Ben Affleck dosłownie obnoszą się ze swoim związkiem. I przy okazji elektryzują media.
Po 17 latach od rozstania Ben Affleck i Jennifer Lopez znów dali sobie szansę. Do niedawna wielu fanów, a także showbiznesowych dziennikarzy prędzej puknęłoby się w czoło, niż przyznałoby, że ten scenariusz może się ziścić. W końcu rozstanie gwiazdorskiej pary było szczególnie dla piosenkarki tak bolesne, że nic nie wskazywało, by kiedykolwiek chciała wejść drugi raz do tej samej rzeki.
A jednak okazało się, że stara miłość nie rdzewieje. Po latach i kilku poważnych związkach, będąc znowu singlami, Jennifer i Ben zaczęli się spotykać. Kiedy do mediów trafiły ich pierwsze zdjęcia zrobione przez paparazzi, wciąż wielu nie mogło uwierzyć w "reaktywację superpary". Pojawiły się nawet żarty, że wszyscy cofnęliśmy się w czasie co najmniej do 2003 r.
Stara miłość nie rdzewieje. Gwiazdorskie pary po przejściach
Tymczasem J.Lo i Affleck pokazują przy każdej nadarzającej się okazji, że ich uczucie naprawdę odżyło. Tym razem jednak nie mają zamiaru kryć się z nim przed mediami, ale kreować zainteresowanie wokół siebie na własnych warunkach.
Zdarza się, że igrają z paparazzi, dając się przyłapać na romantycznej kolacji w restauracji czy wypoczywając na jachcie, albo ostentacyjnie okazując sobie czułość na czerwonym dywanie tuż przed nosami fotoreporterów.
Tak właśnie było, kiedy para pojawiła się na festiwalu w Wenecji. Oboje piękni, oboje szalenie eleganccy (biała suknia Lopez była zachwycająca), ale przykuwali wzrok nie dlatego, że wyglądali fantastycznie.
Dlatego, że tulili się do siebie, kradli całusy i z promiennymi uśmiechami pozowali do zdjęć. Nikt chyba nie ma wątpliwości, że chcą pokazać, że znów są szczęśliwi. Zobaczcie sami.
Trwa ładowanie wpisu: instagram