- Niestety ta data od lat kojarzy mi się z niebezpieczną Warszawą, więc nie szukam tego typu sensacji - powiedział o Święcie Niepodległości Maciej Stuhr, który ubolewa, że ten ważny w polskiej historii dzień od lat dzieli obywateli. W uroczystościach pod szyldem organizacji narodowych nie widzi dla siebie miejsca. - Chciałbym to święto jakoś obchodzić, bo jestem Polakiem i chciałbym, żeby to też było moje święto, żebyśmy mogli porozmawiać ze sobą o wspólnocie, o planach na przyszłość - mówił w rozmowie z Patrycjuszem Wyżgą. Nadziei na zmiany Maciej Stuhr upatruje w młodym pokoleniu, które jego zdaniem może wyjść poza spór nakreślony przez swoich przodków. Jak podkreślił aktor: - Warto zastanowić się, żeby te słowa, nasze barwy narodowe, pieśni czy historia, żeby coś dla nas znaczyły, ale dla wszystkich. Żeby coś jeszcze pozostało po tych naszych sporach.
