Jessica Chastain pokazała, co myśli o zmianie prawa aborcyjnego w USA. Wymowny gest aktorki

"Szczęśliwego 'Dnia Niepodległości' ode mnie i moich praw reprodukcyjnych" - napisała Jessica Chastain, układając palce wskazujące swoich doni w wymownym geście powszechnie uznanym za obraźliwy. Tegoroczna zdobywczyni Oscara za pierwszoplanową rolę kobiecą w filmie "Oczy Tammy Faye" odniosła się tym samym do niedawnej decyzji Sądu Najwyższego w USA.

Przypomnijmy, że 24 czerwca uchylono obowiązujące od prawie 50 lat orzeczenie w sprawie Roe v. Wade, które gwarantowało kobietom na poziomie federalnym prawo do aborcji. Teraz o tym, czy przerywanie ciąży jest legalne czy nie, zdecydują władze poszczególnych stanów.

Zakaz aborcji wprowadziło co najmniej osiem stanów, inne się do tego przymierzają lub wstrzymują planowane zabiegi. Szacuje się, że przerywanie ciąży może stać się nielegalne nawet w 20 konserwatywnych stanach. Decyzję Sadu Najwyższego skrytykował prezydent Joe Biden, a tłumy Amerykanek wciąż wyrażają swój sprzeciw wobec zmiany prawa na ulicy czy w sieci.

Głos w sprawie ograniczenia swoich praw reprodukcyjnych zabrało też wiele gwiazd i przedstawicielek show-biznesu. Maya Hawke, gwiazda serialu "Stranger Things", werbalnie wyraziła to, co pokazała w swoich mediach społecznościowych Jessica Chastain, podczas talk-show Jimmiego Fallona.

Z kolei znana polskim widzom m.in. z seriali "Jezioro marzeń" czy "Ostry dyżur" aktorka Busy Philipps została aresztowana podczas jednej z demonstracji na rzecz prawa do aborcji w Waszyngtonie. Gest Jessiki Chastain (który zresztą w pełni wsparli jej fani) w porównaniu do opisanych powyżej reakcji, wydaje się szczytem subtelności.

Słuchasz podcastów? Jeśli tak, spróbuj nowej produkcji WP Kultura o filmach, netfliksach, książkach i telewizji. "Clickbait. Podcast o popkulturze" dostępny jest na Spotify, w Google Podcasts oraz aplikacji Podcasty na iPhonach i iPadach. A co, jeśli nie słuchasz? Po prostu zacznij.