Elżbieta z "Rolnik szuka żony" zdecydowała się sprzedać posiadłość, w której podczas programu gościła trzech kandydatów na potencjalnego męża. "Teraz jestem sama, wszystkie dzieci mieszkają gdzieś indziej, nie mam u boku partnera. I jednak przyznaję, że to za dużo" - tłumaczy rolniczka.