Willie Garson zmarł 21 września bieżącego roku. Amerykański aktor zyskał ogromną popularność dzięki roli Stanforda Blatcha w serialu "Seks w wielkim mieście". Garson miał też dużo do zagrania w najnowszej części kultowej produkcji, jednak w obliczu jego śmierci producenci musieli zmienić scenariusz.