stuhr

Maciej Stuhr podczas debaty zorganizowanej przez WP wyznał, że jako młody chłopak z liceum im. Sobieskiego w Krakowie znał Jadzię Szyler. Teraz nazywa się Jadwiga Emilewicz, należy do partii Porozumienie Jarosława Gowina i zasiada w rządzie na stanowisku wicepremiera. - To była świetna dziewczyna, kapitalna harcerka, kochali się w niej chłopcy. Ja jej nie widziałem od 20 lat, ale za państwa pośrednictwem taki apel wystosuję – mówił Stuhr. - Jadziu, na pewno czytałaś "Konrada Wallenroda". Przekartkuj go jeszcze raz. Bądź jedynym facetem w tym tałatajstwie. Walnij ręką w stół i przejdź do historii. Bardzo cię o to proszę – powiedział aktor, dla którego obecna sytuacja to coś więcej niż gra polityczna. I ktoś w końcu musi dostrzec, że wszystko zabrnęło za daleko.

Zainspirowani słowami Olgi Tokarczuk poprosiliśmy znanych, by wskazali, jaka książka była dla nich w życiu wyjątkowo ważna. Maciej Stuhr wybrał swoją. Zaskoczeni? Aktor przyznał, że w ostatnim czasie bardzo wpłynęła na niego książka prof. Yuvala Noah Harariego "Sapiens. Od zwierząt do bogów". "Sapiens" to jeden z największych światowych bestsellerów ostatnich lat. Ponad 8 milionów sprzedanych egzemplarzy. Hollywoodzką ekranizację książki przygotowuje Ridley Scott. Harari opowiedział w książce o człowieku – od ukrywania się w jaskiniach do podróży na Księżyc i inżynierii genetycznej. Posłuchajcie, co o książce powiedział Maciej Stuhr.