Dodatki z sieciówki
Co ciekawe, jak podaje "Vogue", apartament częściowo urządzała sama księżna Kate. Tylko częściowo pomagali jej eksperci od wnętrz. Zwykłych śmiertelników może zaciekawić również fakt, że część dodatków, jakie znajdują się w pałacu, kupiono w… IKEI. Wiadomo zresztą nie od dziś, że księżna jest fanką sieciówki i ceni sobie minimalistyczne projekty.