Przejmujący list córki
"Dla mnie tata był ogromnym autorytetem. (...) To właśnie tata sprawił, że jestem tym, kim jestem. (...) Od najmłodszych lat zarażał mnie miłością do kina. (...) Miłość do kina pozostanie ze mną na resztę życia. (...) To po nim odziedziczyła miłość do wygrzewania się w letnim słońcu, (...) poranne pływanie w zimnym jeziorze i szukanie rozgwiazd w ciepłym morzu. (...) Dwa tygodnie przed śmiercią spędziłam z nim wieczór na oglądaniu albumów. (...) Ten wieczór zostanie ze mną na zawsze. (…) Tak bardzo będzie mi go brakować" – brzmią słowa listu napisanego przez Katarzynę, córkę Bronisława Cieślaka, czytanego nad jego grobem.
Po 14:00 urna została złożona do grobu i uroczystości pogrzebowe Cieślaka zakończyły się.