Tak wyglądała, gdy podjęła najtrudniejszą decyzję. Shannen Doherty pisze o ogoleniu głowy
Aktorka, która zmaga się z nowotworem piersi, wraca do tego tematu na swoim Instagramie, by głośno mówić o profilaktyce. Pokazała zdjęcie z przełomowego dnia.
Shannen Doherty straszną diagnozę usłyszała w 2015 roku. Wtedy musiała poddać się mastektomii, chemioterapii i naświetleniom. Powszechnie wiadomo, że te inwazyjne terapie ratujące życie mają wpływ na cały organizm chorego. Ich skutkiem ubocznym niemal zawsze jest utrata włosów.
Gwiazda "Beverly Hills 90210" wspomina dzień, w którym podjęła decyzję, że nie może już dłużej walczyć z ich wypadaniem, musi się ogolić na łyso. Początkowo próbowała powstrzymać ten proces. Stosowała metodę, która u niektórych chorych przynosi efekty - chłodzenia głowy, by szkodliwe substancje nie przedostały się do cebulek. Jednak w jej przypadku nic to nie dało.
Trwa ładowanie wpisu: instagram
"Włosy wychodziły mi całymi garściami, miałam łyse placki, które było coraz trudniej zakryć. W końcu podjęłam decyzję, by ogolić to, co pozostało na mojej głowie. To była osobna walka. Kochałam swoje włosy, były dla mnie jak ochronny kocyk. Dziś dzielę się z wami zdjęciami z chwili, w której podjęłam decyzję, by ogolić się na łyso"
Fotografie są przejmujące, widzimy na nich aktorkę zalaną łzami. Shannen w lutym tego roku wyjawiła, że nowotwór powrócił i jest w czwartym stadium.