Takie zdjęcia to już przeszłość! Jak wyglądał ich wspólny czas?

O związku Dody i Emila Haidara po raz pierwszy usłyszeliśmy prawie rok temu. Znajomość celebrytki z tajemniczym początkowo biznesmenem elektryzowała polski show-biznes. Dorota Rabczewska zamieszczała w serwisach społecznościowych zdjęcia z ich wspólnych wakacji, tygodniami unikając publikacji ujęć twarzy ukochanego. Nie zdradzała też jego tożsamości.

Nie byłaby jednak sobą, gdyby w pewnym momencie nie pochwaliła się nową miłością z całym światem. Wszyscy doskonale wiedzieli, jak para spędza wolny czas, kiedy pracują oraz że zamieszkali ze sobą w apartamencie milionera. Plotkowano o tym, że choć rodzina Dody nie przepada za jej wybrankiem, ruszyły przygotowania do ślubu pary. Rabczewska pochwaliła się pierścionkiem zaręczynowym wartym 250 tysięcy złotych, a w programie "Salon sukien ślubnych" szukała idealnej kreacji.

Najnowsze informacje o związku gwiazdy nie były już jednak zbyt optymistyczne. Jeśli wierzyć w medialne doniesienia, Haidar ma poważne problemy ze skarbówką, której jest winien siedem milionów złotych. Okazało się także, że jest ojcem nastoletnich bliźniaczek. Jednak kiedy Doda dowiedziała się, że wybranek ma problemy z alkoholem, czara goryczy się przelała.

Od tygodni mówiło się o tym, że Rabczewska wynajęła prywatnego detektywa, by znalazł dowód na niewierność Emila. Wokalistka starała się już nawet nie komentować kolejnych rewelacji. Wydała jednak oficjalne oświadczenie, w którym potwierdziła, że zerwała z narzeczonym. ZOBACZ: Doda wynajęła detektywa, by śledził jej narzeczonego!

Jak wyglądał ich wspólny czas?