Czas z wnukiem
Osoba blisko związana z rodziną twierdzi, że przeprowadzka rodziców bardzo uszczęśliwiła Kożuchowską. – Małgosia bardzo się cieszy, że tak wszystko się poukładało i że wreszcie rodzice są naprawdę blisko, a niedzielne obiady mogą spędzać przy jednym stole. Dla niej to ważne, aby mały Jasio miał częsty kontakt z dziadkami, uczył się, jak im pomagać i troszczyć o nich. A dziadkowie dopiero teraz będą mogli z bliska przyglądać się, jak dorasta ich wnuk. To najlepsze lekarstwo na wszelkie choroby.