Krzysztof Baranowski
"Jestem bankrutem" - stwierdził. Jednak najgorszy dla niego jest fakt, że nie rozpoznaje go ukochana. "Oddałbym wszystko, by mnie pamiętała" - wyznał. "Kiedyś wydawało mi się, że przetrwam każdy życiowy sztorm. Teraz coraz trudniej jest mi w to wierzyć...".
Kilka miesięcy temu Krzysztof Baranowski wydał książkę. "Żagle na sztalugach" to album reprodukcji obrazów malarzy marynistów. Popularny żeglarz i dziennikarz musiał jednak zapożyczyć się, żeby jego dzieło trafiło do sprzedaży. Zorganizowano internetową zbiórkę. "W trudnych czasach pandemii wydanie, promocja i dystrybucja takich wydawnictw stały się nie lada wyzwaniem. W związku z tym zwracamy się do przyjaciół Kapitana o pomoc. [...]. Nadal mamy spory dług do spłacenia w drukarni" - czytamy w oświadczeniu.