Anita Lipnicka
Kilka dni temu Lipnicka zamieściła wpis, który wśród jej fanów wzbudził niepokój i był zapowiedzią zmian w jej życiu.
Z okazji mojej 40-stki, chciałabym życzyć wszystkim, aby byli dzielni i radzili sobie beze mnie. Albowiem od jutra zamierzam żyć dla siebie. Stanę się mniej dobrą mamą i jeszcze gorszą niby-żoną. Jako z córki będzie ze mnie też marny pożytek. Trudno. Robię sobie fajrant. Od teraz będę tylko łapać motyle, wąchać kwiatki i zmieniać sukienki (tak, tak, kupię więcej sukienek, a jeansy oddam bezdomnym!) No i w ogóle mam szereg planów, o których tutaj nie wspomnę. To są moje sekrety. I nikomu nic do nich. Dzięki za wszystkie życzenia, ale mam swoje. Tym co jeszcze tu nie dotarli zdradzę tylko, że nie ma się czego bać. To może być całkiem miły nowy początek.