"To mały bohater". Książę George dał się namówić na zjedzenie mrówki
Bear Grylls ma miliony fanów na całym świecie, którzy podziwiają jego niesamowite przygody w walce o przetrwanie w ekstremalnych warunkach. Okazuje się, że jest on też idolem księcia George'a. Jakiś czas temu Grylls spotkał się z następcą tronu i sprawił, że 8-latek poczuł się jak prawdziwy poszukiwacz przygód.
O niezwykłym spotkaniu Bear Grylls opowiedział w programie telewizyjnym "Good Morning Britain". - Przekonałeś Baracka Obamę do spróbowania na wpół zjedzonego łososia. Zachęciłeś też naszego przyszłego króla, by zjadł żywą mrówkę, prawda? - pytała go prezenterka Susanna Reid.
- Cóż, nie miałem takiego zamiaru – tłumaczył Bear Grylls, opowiadając o kulisach imprezy King's Cup księcia Williama, gdzie natknął się na członków rodziny królewskiej.
- Tak naprawdę to matka księżnej Kate powiedziała mi: "Czy mógłbyś przyjść i po prostu przywitać się z księciem George'em? On jest wielkim fanem twojego interaktywnego programu przygodowego na Netfliksie" – wspominał Grylls.
Trwa ładowanie wpisu: instagram
Gwiazdor telewizji, który zasłynął programami o survivalu w ekstremalnych warunkach, przywitał się z 8-letnim księciem i zaczął z nim rozmawiać. Było to na zewnątrz i w pewnym momencie obok ich nóg przeszło kilka mrówek. Bear i George rzucili sobie wymowne spojrzenie.
- No dalej, musimy zjeść jedną - powiedział do księcia.
- On na to: "Och, naprawdę?". I zjedliśmy – wyznał Bear Grylls w popularnym programie.
- To był przywilej dać przyszłemu królowi do zjedzenia jego pierwszą mrówkę. Jego oczy zabłysły jak u każdego, kto jest na wolności i mierzy się z różnymi obawami. I pokonuje je. Cóż za mały bohater – mówił z podziwem o 8-letnim następcy tronu.