Trwa ładowanie...

Tomasz Oświeciński rozstał się z żoną, a potem do niej wrócił. Opowiedział kulisy tej niesamowitej historii

Ta historia to niemal gotowy scenariusz na film. Tomasz Oświeciński w najnowszym wywiadzie opowiedział, jak to się stało, że mimo rozstania i rozwodu, po dwóch latach wrócił do matki swojego dziecka i dziś tworzą zgraną, szczęśliwą rodzinę.

Tomasz Oświeciński o powrocie do matki swojej córkiTomasz Oświeciński o powrocie do matki swojej córkiŹródło: AKPA, fot: AKPA
d4lzn57
d4lzn57

Tuż po wielkim sukcesie filmu "Pitbull" Patryka Vegi kariera Tomasza Oświecińskiego nabrała prędkości i umięśniony aktor z dnia na dzień mógł przebierać w nowych ofertach pracy. Niestety, posypało się przez to jego życie rodzinne.

- Zacząłem dostawać coraz więcej propozycji zawodowych i byłem mężem nieobecnym. Nie miałem czasu na wkręcenie przysłowiowej żarówki. W końcu moja żona powiedziała "dość" i kazała mi spakować walizki. Zabolało bardzo, szczególnie że pojawiła się też zazdrość o moje koleżanki aktorki - mówi "Twojemu Imperium" Oświeciński.

Gwiazdor serialu "M jak Miłość" przyznaje, że wówczas nie był najlepszym partnerem dla swojej ukochanej. - Rzeczywiście na tamten czas byłem kompletnie bezużyteczny. Tymczasem Ola wniosła sprawę o rozwód. Nasze małżeństwo skończyło się po pierwszej sprawie, która trwała 10 minut, bo spieszyłem się na plan filmowy - dodaje aktor.

d4lzn57

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Największa lekcja WF-u w Polsce

Po dwóch latach od rozwodu Tomasz i Ola postanowili jednak dać sobie drugą szansę i wrócili do siebie.

- Najlepsze jest to, że my nie przestaliśmy się lubić i kochać. Nasza córka napisała list do Mikołaja, w którym poprosiła o spełnienie jednego życzenia - żebyśmy znów mieszkali wszyscy razem. I dziś mieszkamy w nowym domu i wszystko jest takie, jakie być powinno - opowiada magazynowi Oświeciński.

d4lzn57

Dziś ojciec małej Mai jest wpatrzony w swoją ukochaną jak w obrazek.

- Ola jest fantastyczną mamą i moją przyjaciółką. Dzięki niej mam bezpieczny, ciepły dom, o jakim zawsze marzyłem. Nie chcę, aby zabrzmiało to jakkolwiek naiwnie, ale wierzę, że byliśmy sobie pisani - podsumował.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
d4lzn57
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Komentarze

Trwa ładowanie
.
.
.
d4lzn57

Pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie lub jakiekolwiek inne wykorzystywanie treści dostępnych w niniejszym serwisie - bez względu na ich charakter i sposób wyrażenia (w szczególności lecz nie wyłącznie: słowne, słowno-muzyczne, muzyczne, audiowizualne, audialne, tekstowe, graficzne i zawarte w nich dane i informacje, bazy danych i zawarte w nich dane) oraz formę (np. literackie, publicystyczne, naukowe, kartograficzne, programy komputerowe, plastyczne, fotograficzne) wymaga uprzedniej i jednoznacznej zgody Wirtualna Polska Media Spółka Akcyjna z siedzibą w Warszawie, będącej właścicielem niniejszego serwisu, bez względu na sposób ich eksploracji i wykorzystaną metodę (manualną lub zautomatyzowaną technikę, w tym z użyciem programów uczenia maszynowego lub sztucznej inteligencji). Powyższe zastrzeżenie nie dotyczy wykorzystywania jedynie w celu ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz korzystania w ramach stosunków umownych lub dozwolonego użytku określonego przez właściwe przepisy prawa.Szczegółowa treść dotycząca niniejszego zastrzeżenia znajduje siętutaj