Menadżer o nowych planach. Zadziwiające, gdzie trafi Krawczyk
Twórczość zmarłego przed kilkoma miesiącami artysty przeżywa renesans. Jego dawne płyty i książki zyskują na popularności. Dlatego menadżer Krawczyka skorzystał z propozycji Poczty Polskiej i zgodził się na umieszczenie wizerunku wokalisty na znaczkach.
Krzysztof Krawczyk zmarł ponad cztery miesiące temu, ale pamięć o nim wciąż jest żywa. Grób artysty w Grotnikach odwiedza sporo osób. Niedawno pośród kwiatów i zniczy pojawiła się tam wyjątkowa statuetka. Krawczyk pośmiertnie otrzymał Złotego Fryderyka za całokształt twórczości.
Fani artysty w ostatnim czasie postanowili wrócić do dzieł mistrza. Sprzedaż archiwalnych płyt bije rekordy, a menadżer Krzysztofa Krawczyka już zadbał o spisanie swoich wspomnień w formie książki "Życie jak wino". To nie koniec działań, jakie podjął Andrzej Kosmala, by upamiętnić gwiazdora.
Fani tłumnie odwiedzają grób Krawczyka. "Wielu ludzi go kochało"
- Teraz: premiera oficjalna książki "Życie jak wino", potem premiera znaczka Poczty Polskiej z wizerunkiem Krzysztofa, otwierająca serię Gwiazdy Polskiej Muzyki, wraz z atrakcjami filatelistycznymi: koperta, datownik oraz folder wraz z płytą. Pytajcie w Urzędach Pocztowych. Przez cały czas pracujemy nad koncertem "Ostatni raz zatańczysz ze mną" na Festiwal Piosenki w Opolu - zdradził menadżer w rozmowie z "Super Expressem".
Przypomnijmy, że w maju TVP zorganizowała już jeden koncert w Opolu poświęcony pamięci Krzysztofa Krawczyka. Wówczas na scenie wystąpili m.in. Rafał Brzozowski, Norbi, Paulla i Edyta Górniak.