Zdjęcia z papierosem spod szpitala
Tuż po zawale paparazzi zrobili Tyszkiewicz zdjęcia z papierosem w ręku. Wywołały one lawinę komentarzy w sieci. Jak sama zainteresowana to skomentowała podczas rozmowy z WP Gwiazdy?
- Leżałam w szpitalu i złapali mnie przed szpitalem z papierosem. Przypadkowo znalazłam w płaszczu jednego papierosa i zapalniczkę. Po kilku dniach niepalenia, chciałam sprawdzić, czy będzie mi smakować. Nie smakowało mi. Od razu go zgasiłam, ale ktoś mi zrobił zdjęcia. Musiałam tłumaczyć się lekarzom, że tak naprawdę nie paliłam, a oni nie chcieli mi uwierzyć.
Beacie Tyszkiewicz życzymy wytrwałości i dużo zdrowia.