Urszula Dudziak odetchnęła z ulgą. Jej córka wygrała z alkoholizmem
Mika Urbaniak od wielu lat zmaga się ze sporymi problemami z alkoholem. Okazuje się, że córka Urszuli Dudziak i Michała Urbaniaka ostatecznie wygrała walkę z chorobą.
Mika Urbaniak jest córką dwóch ikon polskiego jazzu - Michała Urbaniaka i Urszuli Dudziak. Podobnie jak jej mama jest wokalistką. Życie artystki nie było jednak usłane różami. Na początku roku w rozmowie z "Gazetą Wyborczą" wyznała, że zmagała się z chorobą biegunową afektywną, którą zdiagnozowano w 2004 r. Na domiar złego borykała się również z problemami z alkoholem.
Sytuacja znacznie pogorszyła się, gdy Mika Urbaniak wróciła do Polski. - Wróciłam do Polski, gdzie zamieszkałam z mamą, i zaczęłam dużo imprezować. Miałam towarzystwo do picia. Typowi artyści, można by powiedzieć. To trwało 5 lat - zdradza Mika.
Na szczęście pomoc pojawiła się ze strony mamy wokalistki, która postawiła córce ultimatum. Powiedziała jej, że jeśli nie zacznie się leczyć, wyrzuci ją z domu. Przed odwykiem Mika trafiła na 2 tygodnie do szpitala psychiatrycznego, gdzie przeszła szereg badań. Właśnie wtedy zdiagnozowano u niej chorobę dwubiegunową afektywną, która charakteryzuje się naprzemiennymi stanami depresji, a chwilę później przypływem sił i euforią.
ZOBACZ TAKŻE: Urszula Dudziak o "The Voice Senior": "Chodzi o to, aby zasypać rów między starszą a młodszą generacją"
Jak czytamy w tygodniku "Świat&Ludzie", pomocna okazała się terapia, na którą Mika chodzi do dzisiaj. 40-latka znalazła sobie nową pasję, która odgoniła czarne myśli.
Urbaniak zaczęła tworzyć obrazy. Maluje niemal codziennie. "Malarstwo najlepiej mnie odpręża, wycisza, uspokaja i odświeża głowę" - cieszy się Mika. Urszula Dudziak cieszy się sukcesami córki i pomaga jej przy organizacji wystawy i sama promuje to wydarzenie.