Urszula
Dobra passa nie trwała jednak długo. U ukochanego gwiazdy zdiagnozowano bowiem raka wątroby. Walka z nowotworem trwała trzy lata. Urszula dzień i noc czuwała przy łóżku muzyka. Do końca wierzyła, że zdarzy się cud.
Myślałam, ze mąż za chwilę wyzdrowieje, że znowu zaczniemy żyć normalnie. Trzymałam go za rękę. Nagle poczułam w sobie całą jego energię. I już wiedziałam, że odszedł - wspomina Urszula.