Urszula i Stanisław Zybowski: rozdzieliła ich dopiero przedwczesna śmierć artysty
Poznajcie historię ich niezwykłej miłości.
Urszula, Stanisław Zybowski
Poznali się w 1985 roku, kiedy obydwoje byli członkami grupy Budka Suflera. Już podczas pierwszej wspólnej próby gitarzysta, Stanisław Zybowski, zrobił ogromne wrażenie na młodej wokalistce, Urszuli Kasprzak.
Od razu między nami zaiskrzyło. Zbliżyła nas do siebie jakaś niewidzialna siła - wspomina gwiazda po latach.
Poznajcie historię ich niezwykłej miłości.
Urszula, Stanisław Zybowski
Kiedy się ze sobą związali, Urszula miała na koncie czteroletni, burzliwy związek z Pawłem Markowskim, ówczesnym perkusistą Maanamu. Stanisław był zaś po rozwodzie, doczekał się także dwójki dzieci.
Artyści byli nierozłączni. Spędzali ze sobą czas w domu i na scenie. Ich przyjaciele żartowali, że to już prawdziwe uzależnienie. Po dwóch latach wspólnego życia zostali rodzicami (ich syn, Piotr ma dziś 28 lat).
Urszula, Stanisław Zybowski
W 1989 roku wraz z dzieckiem postanowili wyruszyć na podbój USA. Szybko przekonali się jednak, iż za oceanem nie wyżyją z muzyki. Chociaż zrozumieli, że ich wielkich marzeń nie da się zrealizować, przez cały czas byli dla siebie ogromnym wsparciem. Nie przeszkadzało im, że muszą zarabiać na życie pracą w restauracji. Materialne problemy nieoczekiwanie ich do siebie zbliżyły. To właśnie w Stanach postanowili zalegalizować swój związek. Urszula i Stanisław pobrali się w 1992 roku w Nowym Jorku.
Urszula, Stanisław Zybowski
Byłam z mężczyzną, który mnie kochał bezwarunkowo. Nie było takiej sytuacji, która by nas mogła wtedy złamać - przyznała gwiazda w rozmowie z "Rewią".
Po powrocie do kraju ich sytuacja zawodowa zmieniła się znacząco. Urszula przy wsparciu Staszka znów zaczęła nagrywać i koncertować. Polscy słuchacze za nią tęsknili.
Urszula
Dobra passa nie trwała jednak długo. U ukochanego gwiazdy zdiagnozowano bowiem raka wątroby. Walka z nowotworem trwała trzy lata. Urszula dzień i noc czuwała przy łóżku muzyka. Do końca wierzyła, że zdarzy się cud.
Myślałam, ze mąż za chwilę wyzdrowieje, że znowu zaczniemy żyć normalnie. Trzymałam go za rękę. Nagle poczułam w sobie całą jego energię. I już wiedziałam, że odszedł - wspomina Urszula.
Urszula
Stanisław Zybowski zmarł 22 listopada 2001 roku w Warszawie. Jak informuje "Rewia", urna z prochami ukochanego męża długo stała w sypialni Urszuli.
Czasami myśli o Staszku bolą mnie tak bardzo, że łamią mnie wpół. Bez szczęśliwej miłości wszystko traci sens - przyznaje gwiazda w rozmowie z gazetą.
Urszula, Stanisław Zybowski
Po śmierci Zybowskiego wokalistka związała się z młodszym o 18 lat Tomaszem Kujawskim, który był akustykiem jej zespołu. Para doczekała się syna (12-letniego dziś Szymona). Burzliwy związek, przerwany romansem artystki z jej prywatnym ochroniarzem, Damianem Tomaszewskim, trwa jednak do dziś. Przyczyną kryzysu były ponoć oczekiwania Urszuli. Wokalistka chciała, by jej nowy partner był jak zmarły maż. Zrozumiała jednak, że nie może tego od niego oczekiwać.
Doświadczyłam bardzo wiele. Dzięki temu wiem, że nie powinnam już wątpić w siebie. I że nawet bez Staszka dam sobie radę - podsumowuje z nadzieją Urszula.