Usłyszała, że dziecko nie przeżyje. Mówi wprost, to przeszła
Daria Ładocha zdecydowała się otwarcie mówić o tym, co przeszła podczas pierwszego porodu.
Daria Ładocha słynie z ciętego języka i dużej otwartości. Odkąd zdobyła popularność dzięki występom w programach TVN, zabiera głos w ważnych społecznie sprawach, co trafia do tysięcy widzów i internautów. Gdy zapadł wyrok Trybunału Konstytucyjnego ws. dostępu do aborcji, Ładocha musiała napisać, co o tym sądzi po własnych, wyjątkowo trudnych przejściach. Ona o tym, że jej dziecko nie przeżyje, usłyszała zaraz po porodzie. ""Nie wyobrażam sobie, co może poczuć kobieta, która usłyszy takie słowa podczas trwania ciąży. Czy w takim razie można wtedy popełnić samobójstwo?" - pisała Ładocha.
Gwiazda TVN zdecydowała się powiedzieć nieco więcej w "Dzień dobry TVN".
Zobacz: Gwiazdy wspierają protesty kobiet
Ładocha wzięła udział w rozmowie o tym, czym jest depresja poporodowa i czym różni się od baby bluesa. Daria opowiedziała o swoich traumatycznych przeżyciach. Współprowadząca wydanie Paulina Krupińska powiedziała, że Ładocha depresję poporodową przeżyła 5 miesięcy po przyjściu na świat dziecka. Ładocha musiała ją poprawić...
- Tak właściwie, to w depresję wpadłam już 5 minut po porodzie. Pierwsze, co usłyszałam, to że moje dziecko nie przeżyje. Że będzie chore, nie da rady - powiedziała.
- Odłączyło mnie. To była niemożliwa sytuacja - skomentowała.
Nie wiedziała, co dokładnie dzieje się z dzieckiem, bo diagnozy cały czas się zmieniały wraz z kolejnymi badaniami. - Depresja narastała, bo traciłam pokarm. Moim życiowym powołaniem jest karmienie ludzi, a nagle okazało się, że nie mogę wykarmić swojego dziecka - wspominała.
Trwa ładowanie wpisu: instagram
Ładocha skorzystała z szybkiej interwencji psychiatrycznej razem z dzieckiem. Przyznała, że jej depresja trwała rok. Była pod stałą opieką lekarki, która właśnie po roku powiedziała jej "Daria, zacznij być mamą. Przestań jeździć po lekarzach, bo ona jest zdrowa".
Dziś Laura ma 11 lat i razem z siostrą, 6-letnią Matyldą występuje razem z mamą z programach o tematyce kulinarnej.
A wyznanie Ładochy jest wyjątkowo ważne. Bo często jest tak, że musimy wiedzieć, że w takiej sytuacji nie jesteśmy odosobnionym przypadkiem. Co udowodniła ostatnio księżna Meghan w swoim eseju o poronieniu.