Skończyła podstawówkę. Zdradziła, jak jej poszło na egzaminie
Viki Gabor jest po egzaminie ósmoklasisty. W ostatniej rozmowie zdradziła, czy jest zadowolona z tego, jak jej poszło. Przy okazji wyjawiła, gdzie wybiera się po podstawówce.
Viki Gabor to 15-letnia dziś piosenkarka, której program "The Voice Kids" kilka lat temu pomógł zdobyć popularność. Wokalistka ma też na swoim koncie wygraną dziecięcą Eurowizję w 2019 r. Od tamtego czasu cały czas intensywnie pracuje nad kolejnymi utworami. Daje tez koncerty. O tym, jak dobrze jej się powodzi, mogą świadczyć liczby. I mowa nie tylko o zarobkach. Gabor na samym Instagramie śledzi prawie 780 tys. osób. Przez ostatnie lata nie skupiała się jednak wyłącznie na karierze muzycznej. Równocześnie uczęszczała do szkoły podstawowej.
Rodzice powiedzieli jej zresztą, że jeśli średnia ocen z egzaminów spadnie poniżej 4, to będzie musiała zawiesić na jakiś czas karierę i skupić się na nauce. Gabor ma za sobą egzamin ósmoklasisty. W rozmowie z "Faktem" młoda wokalista wyznała, że nie musi się martwić o egzamin z angielskiego. To akurat nie dziwi, bo język zna świetnie z racji, że wychowała się w Wielkiej Brytanii. Z resztą przedmiotów tak łatwo już nie było.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Zobacz: Margaret o pracy z Viki Gabor: Nie podobało się jej to, co powiedziała jej mama
- Angielski był najłatwiejszy, wyszłam przed czasem. Z matematyki nic nie ogarniam, więc była dla mnie trudna. Z polskiego też wiele rzeczy napisałam. Nie będzie przypału - powiedziała.
Gabor wybrała już też liceum. Pójdzie do szkoły, w której będzie mogła uczyć się zdalnie. - Teraz jedynie mogę zdalnie uczęszczać do szkoły. Inaczej nie miałabym komfortu i nie mogłabym uczyć się w spokoju. Nawet jeśli sama będę musiała się uczyć, to się nauczę, a gdybym chodziła normalnie do szkoły, nie mogłabym się skupić. Wybrałam liceum i wszystko już jest załatwione - wyznała.
A co po liceum? Młoda gwiazda niejednokrotnie podkreślała, że nie jest osobą, która lubi się uczyć. W niedawnym wywiadzie dla party.pl przyznała, że gdyby chciała iść na studia, to nie w Polsce. - To musiałyby być jakieś fajne studia, na które bym akurat chciała chodzić. Więc zobaczymy, jak z tym pójdzie. (…) Cały czas mam w głowie muzykę i muzykę. Nie mogę się doczekać, kiedy skończę szkołę, żebym mogła tworzyć jeszcze więcej, więc z tymi studiami może być różnie. Ale może się dużo zmienić. Jeszcze do studiów mam bardzo dużo czasu - stwierdziła.