Violetta Villas
Zdecydowała się na drugi ślub. Tym razem z hucznym weselem, które miało kosztować nawet 300 tysięcy dolarów, a 49-letnia panna młoda przebierała się na nim 20 razy! Niestety, wystawne przyjęcie nie jest gwarancją, że związek przetrwa.
Po ślubie para wybrała się w podróż do Honolulu. Już wtedy zaczęły się kłótnie. Kolejne miesiące okazały się koszmarne. Villas czuła się wiecznie sprawdzana, kontrolowana. Ted był bardzo zazdrosny.
Nigdzie nie mogłam przebywać zbyt długo. Nawet jak byłam w łazience, długo tam siedziałam, czesałam się czy kąpałam, to też było źle. Nie podobało mu się, że się modlę. Gdy za długo się modliłam, bo miałam swój ołtarzyk, też mu to przeszkadzało! - mówiła później piosenkarka.