W kolejce czekało 75 tys. ludzi. Spróbujcie kupić bilet na Harry'ego Stylesa tańszy niż za 500 zł
W przyszłym roku na Stadionie Narodowym w Warszawie koncert da Harry Styles. Po tym, jak w czwartek 1 września ruszyła sprzedaż biletów, zapanowało istne szaleństwo. W pewnym momencie zapotrzebowanie było tak ogromne, że wiele osób bezpowrotnie straciło szansę na zdobycie tańszego miejsca.
Harry Styles zagra w Polsce 2 lipca 2023 r. na Stadionie Narodowym w Warszawie. Mimo iż do koncertu został blisko rok, to 1 września organizator postanowił uruchomić sprzedaż biletów. Jak się można było spodziewać, zainteresowanie występem największej gwiazdy pop przed trzydziestką było ogromne. Dosłownie chwilę później w kolejce po bilet czekało ponad 75 tys. ludzi!
Trzeba było odczekać sporo czasu, zanim strona przekierowała nas do opcji wyboru biletu. W tym czasie mnóstwo osób straciło szanse na zakupienie tańszej wejściówki. A ceny rzeczywiście są duże. Na płytę wahają się od 485 do 865 zł. Najlepiej wyglądała sytuacja z dalszymi miejscami, bo tu już można było zdobyć bilet od 195 zł, ale właśnie te rozeszły się błyskawicznie.
Choć obecnie raczej bez większego problemu da się nabyć bilet na Stylesa, to trzeba liczyć się z wydatkiem nie mniejszym niż 500 zł. O biletach premium nie ma co wspominać, bo ich ceny są obłędne - na ten moment można je nabyć od 1060 do 2115 zł.
Co zrozumiałe, w mediach społecznościowych zamieszanie ze sprzedażą biletów było szeroko komentowane przez internautów. Wielu osobom jakimś cudem udało się kupić bilet. Inni uderzali w postawę organizatora wydarzenia.
"Chore jest też to, że wcześniej nie podaje się do wiadomości cen biletów. 50 proc. ludzi w ogóle nie stawałoby w tej 80 tys. kolejce i wszystko by szło dużo sprawniej. Szanujmy swój czas wzajemnie", "Kupiłam po ponad godzinie oczekiwania (33 tys. osób przede mną). Niekoniecznie tu chciałam, ale inaczej się nie dało", "Koszmarna, żenująca organizacja. Miejsca zmieniały się nawet już w trakcie dokonywania zakupu - z trybun przerzuciło nas na G2 i to za chore pieniądze" - napisali.
Warto wspomnieć, że w przypadku pierwszego koncertu Harry'ego Stylesa w Polsce, który odbył się 18 lipca tego roku w Krakowie, było podobnie. Wtedy też tuż po uruchomieniu sprzedaży cudem można było zdobyć bilet w normalnej cenie, bo tak szybko znikały. Tylko nieustannie odświeżanie strony dawało szansę na zakup.