SA Wardęga zastawił pułapkę na Chrisa Pratta
Żart był częścią kampanii promocyjnej filmu "Jurassic World". "Wkręcanie" Chrisa Pratta odbyło się przy okazji pobytu gwiazdora w Berlinie. SA Wardęga wyruszył do stolicy Niemiec ze swoją ekipą i sprzętem filmowym, a także dwoma prehistorycznymi pupilami.
Koncepcja tego pranka nie była zbyt skomplikowana - youtuber do swojego najnowszego żartu wykorzystał sztuczne dinozaury, które wystaraszyły hollywoodzkiego aktora za kulisami berlińskiej premiery filmu. Reakcja Pratta była mniej więcej taka, jak można było się spodziewać.
- Wyglądają świetnie. Sam je zrobiłeś? O co chodzi? Kim jesteś? Naprawdę mnie przestraszyliście - skomentował zdezorientowany aktor.
Podczas przedstawiania się, Wardęga spytał aktora, czy zna słynne nagranie z psem-pająkiem. Okazało się, że Pratt znalazł się w gronie 143 milionów użytkowników YouTube'a i jest zaznajomiony z wcześniejszymi dokonaniami Polaka.
Chris Pratt nie jest pierwszą ofiarą dinozaurów Wardęgi, który przed premierą filmu wrzucił do sieci podobny żart z udziałem zwykłych przechodniów. Oba materiały są częścią akcji promocyjnej "Jurassic World".