Anna Skrobiszewska
Zaznacza również, iż wcale nie zamierzała udzielać wywiadów i rozmawiać o swoim poprzednim małżeństwie. - Ja tylko mówię tyle, ile muszę, bo zostałam sprowokowana, Cierpliwie znosiłam pomówienia pod swoim adresem, ale teraz pojawia się coraz więcej kłamstw również na temat Grzegorza. I wiem, że to nie koniec ataków na naszą rodzinę. Ale to już temat dla prawników. Grzegorz był dla mnie całym światem i dlatego nie dam o nim powiedzieć złego słowa - zapewnia Anna Skrobiszewska.
(MS)