Trwa ładowanie...

O tej aferze mówiła cała Polska. Weronika Marczuk straciła wszystko z dnia na dzień

Weronika Marczuk przeżywa obecnie najszczęśliwszy okres w swoim życiu. W styczniu urodziła swoje pierwsze dziecko i poświęca się macierzyństwu bez reszty. Nawet w takiej idylli trudno jej mówić o aferze, która wydarzyła się 11 lat temu. Straciła wtedy wszystko.

O tej aferze mówiła cała Polska. Weronika Marczuk straciła wszystko z dnia na dzieńŹródło: ONS.pl
d1o38ja
d1o38ja

W 2009 roku aferą z agentem Tomkiem i Weroniką Marczuk żyła cała Polska. Ona była wówczas u szczytu sławy. Prowadziła "Miasto kobiet", była jurorką w show "You Can Dance", miała własną kancelarię prawniczą oraz świetnie prosperującą firmę. On oskarżył ją o przyjęcie łapówki w wysokości 450 tysięcy złotych za pomoc w prywatyzacji Wydawnictw Naukowo-Technicznych.

Marczuk groziło do 8 lat więzienia. Ostatecznie sąd odmówił jej zatrzymania i zwolnił za kaucją. Sprawa ciągnęła się jednak długo za Weroniką. Z dnia na dzień straciła pracę.

Podczas live'a na Instagramie z Pauliną Biernat wróciła do tamtych chwil.

- Dziękuję niebiosom, że wtedy nie było Ani, nie wyobrażam sobie, żeby w tamtej sytuacji mieć dziecko, bo przecież dziecko wszystko czuje. Wracając do tamtych czasów, ja wiedziałam, że nic nie zrobiłam. Nie mogłam się poddać, bo agent sobie coś wymyślił. Nie mogłam poddać się tym oszczerstwom i oskarżeniom. Ale z tego złego wynikło coś dobrego. Miałam wtedy ogromne wsparcie ze strony ludzi. W tej całej sytuacji, 99 proc. ludzi, których znam i mnóstwo ludzi, których nie znam, mnie wsparło. To są tysiące ludzi, którzy do mnie pisali, zagadywali - wyznała.

Weronika nie ukrywa, że było to najtrudniejsze jak dotąd doświadczenie w jej życiu.

- Ta cała wydumana afera była najgorszą rzeczą, jaka mnie w życiu spotkała. Bardzo trudno było mi się po tym podnieść i nie ukrywam, że po dziś dzień nie odbudowałam tego, co straciłam i nigdy już nie odbuduję - dodała.

Marczuk cieszy się jedynie z tego, że ludzie, którzy byli wówczas wokół niej, sprawdzili się.

d1o38ja
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Komentarze

Trwa ładowanie
.
.
.
d1o38ja