Marzyła o dziecku
- Zawsze chciałam być mamą – mówi o macierzyństwie w najnowszym wywiadzie. - Pamiętam, że nawet odkąd miałam 16 lat, nie mogłam się doczekać, kiedy zostanę mamą. Ale ostatnich parę lat to był ten moment, w którym wiedziałam, że mi najbardziej na tym zależy. Więc Eli, bo tak najczęściej na nią mówię, jest dzieckiem wymarzonym przeze mnie i wyczekanym – dodała w rozmowie z Natalią Hołownią.
Rosati przyznała, że do powitania córki na świecie głównie przygotowywała się w bez udziału byłego ukochanego. Towarzyszył jej dopiero przy porodzie. Na szczęście niezmiennie mogła liczyć na pomoc mamy, która towarzyszyła jej przed i po narodzinach córki w Stanach.
- Poleciała ze mną. Byłam już praktycznie w ósmym miesiącu ciąży, więc nie mogłam podnieść nawet walizki. Po prostu nie mogłam tam być sama – wyznała w wywiadzie.