Weronika Rosati, Piotr Adamczyk
Rosati, która jak sama przyznaje, była w tym czasie zdana przede wszystkim na bliskich, miała sporo czasu na przemyślenia.
To był czas na weryfikacje mnie samej. Nie mogę narzekać, miałam opiekę i dbano o mnie. Nie mogę powiedzieć, że byłam w tym sama... Ale mój związek nie przetrwał. Rozstanie miało miejsce już jakiś czas temu. Uważam się za młodą dziewczynę, która cały czas jest jeszcze na drodze walki o to, żeby sobie życie fajnie poukładać. Pod każdym względem. Ta decyzja nie była podjęta pochopnie - powiedziała Rosati.