Anonimowo pomagał obcym
Jednym z przejawów jego szczodrości jest fakt, że przekazywał tantiemy z jego największych przebojów wprost na cele charytatywne. Nie wahał się spontanicznie przekazać pieniędzy komuś potrzebującemu. Przykładowo, jak wspominał Richard Osman, jedna z kobiet, która wystąpiła w programie "Grasz czy nie grasz" powiedziała, że potrzebuje 15 tysięcy funtów na zapłodnienie in vitro. Michael następnego dnia zadzwonił anonimowo i przekazał tę kwotę. Kobieta, gdy się o tym dowiedziała, odpowiedziała na wpis Osmana na Twitterze. - Przez lata zastanawiałam się, kto wpłacił pieniądze. Teraz wiem. Dziękuję George. Byłeś wspaniałą osobą. Spoczywaj w pokoju – napisała Lynette Gillard.
Innym razem bezinteresownie pomógł nieznajomej kobiecie. Ofiarował jej 25 tysięcy funtów, gdy w jednej z kawiarni usłyszał, jak płacze z powodu swoich długów. Powiedział kelnerce, by podała jej czek, gdy tylko wyjdzie z lokalu. Podarował też kiedyś barmance sowity napiwek (5 tysięcy funtów) po tym, jak usłyszał, że była studentką pielęgniarstwa i miała olbrzymie długi.