Winona Ryder broni Johnny'ego Deppa, byłego narzeczonego
"Johnny, jakiego ja znałam, był zupełnie inny" - przyznaje oficjalnie aktorka Winona Ryder, która przed wieloma laty była narzeczoną Deppa. Oświadczenie gwiazdy przemawia na korzyść gwiazdora oskarżanego o przemoc domową.
Johnny Depp procesuje się z byłą żoną, Amber Heard. Oskarżyła aktora o przemoc fizyczną i psychiczną, gdy byli w związku. Depp kategorycznie temu zaprzecza i przedstawił już dowody na to, że to on był ofiarą przemocy ze strony Amber. Żąda od niej 50 milionów dolarów odszkodowania za straty wizerunkowe. Rozprawa trwa, a na korzyść aktora pojawia się coraz więcej dowodów. I oświadczeń osób, które dobrze go znają.
Zobacz: Prolog - Marcin Dudziński
Dziennikarze "The Blast" dotarli do oficjalnego oświadczenia, które w sprawie sądowej przedstawiła Winona Ryder. Aktorka w swoich słowach broni Deppa, którego przed laty bardzo dobrze znała.
"Nie chcę nikogo nazywać kłamcą, ale z mojego doświadczenia z Johnnym jest to niemożliwe, by wierzyć, że tak wstrząsające oskarżenia mogą być prawdziwe" - zadeklarowała, odnosząc się do tego, co przed sądem zeznała w ostatnim czasie Amber Heard.
"Znałam Johnny'ego bardzo dobrze lata temu. Byliśmy parą przez 4 lata i zaliczałam go do grona swoich najlepszych przyjaciół, był tak bliską osobą, jak ktoś z rodziny. Uważam nasz związek za najbardziej znaczącą relację w moim życiu. Rozumiem, że to bardzo ważne, by wypowiadać się na podstawie swoich własnych doświadczeń" - zaznaczyła gwiazda.
Winona przyznała, że nie była blisko małżeństwa Johnny'ego i Amber. Podkreśliła, że jej doświadczenia były zupełnie inne od tego, o czym opowiedziała Heard. "Byłam absolutnie zszokowana, skołowana i zmartwiona, gdy dowiedziałam się, co mu się zarzuca" - skomentowała.
Ryder uważa, że Johnny, którego znała i kochała, to nie ta sama agresywna osoba, o której ostatnio donoszono w mediach. Nie może się z tym pogodzić.
"Naprawdę i szczerzę mówię, że znałam go tylko jako dobrego człowieka - niezwykle kochającego i dbającego o innych faceta, który otaczał opieką mnie i ludzi, których kochał. Czułam się przy nim bardzo, bardzo bezpiecznie" - wyjaśniła.
Trwa ładowanie wpisu: instagram
Depp i Ryder byli parą w latach 90. Ona miała 17, a on 26 lat. Związek nie trwał długo, szybko pojawiły się plotki o ich nowych partnerach.
Natomiast z Amber Heard Depp spotykał się mniej więcej od 2012 roku. Trzy lata później wzięli ślub podczas kameralnej uroczystości. Raptem rok później Amber wniosła pozew o rozwód i uzyskała czasowy zakaz zbliżania się, po tym, jak wyznała, że Johnny znęca się nad nią psychicznie i fizycznie. Jako dowód w mediach pojawiły się zdjęcia posiniaczonej, pobitej gwiazdy.
PRZECZYTAJ TEŻ: tu wstaw treść{:external}
Rozwód sfinalizowano w styczniu 2017 r. Para wydała wtedy wspólne oświadczenie, w którym przyznawali zgodnie, że ich związek był "burzliwy i czasem nawet agresywny, ale łączyła ich miłość".
Wszystko zmieniło się, gdy kilkanaście miesięcy później Heard napisała tekst dla "Washington Post", w którym ze szczegółami przedstawiła się jako ofiara przemocy domowej. Choć nazwisko Deppa jako oprawcy nie padło, wszyscy wiedzieli dokładnie o kogo chodzi. Depp pozwał byłą żonę o zniesławienie i żąda od niej astronomicznej kwoty 50 mln dolarów. Niedawno pisaliśmy wam o nagraniach ich prywatnych rozmów, które przedstawił w sądzie.Wiele może wskazywać na to, że faktycznie to Depp był ofiarą przemocy domowej, a nie aktorka.Z drugiej jednak strony wyciekły SMS-y, w których to Depp rozprawiał o tym, jak zamordować Amber.
Na wyjaśnienie całej sprawy jeszcze poczekamy.