Michał i Dominika Wiśniewscy
Ta kobieta to psychofanka, która od lat go dręczy. To dziewczyna, która potrafi przyjść pod dom, rzucać do naszego ogródka listy owinięte w kamień. Kiedyś przyjechała, wpadła w amok i nawet nasz ochroniarz nie mógł sobie z nią poradzić. Po naszym ślubie esemesowała do mnie i groziła, że mnie zatłucze na śmierć. Ona żyje w swoim wyimaginowanym świecie, uważa się za prawnego opiekuna Michała i jego przyszłą żonę - zdradza Super Expressowi przerażona Dominika Tajner-Wiśniewska.