Wiśniewscy: kto grozi im śmiercią?!
None
Michał i Dominika Wiśniewscy
Świeżo upieczeni małżonkowie mają poważny problem! Michał i Dominika Wiśniewscy muszą teraz zmierzyć się z trudami i ciemną stroną popularności. Od dłuższego czasu prześladuje ich bowiem pewna kobieta, która zachowuje się coraz bardziej natarczywie. Ostatnio zaczęła także grozić śmiercią showmanowi i jego bliskim! Jednak zgodnie z prawem, prześladowana rodzina nie może na razie nic zrobić, by w poczuć się bezpiecznie.
Michał i Dominika Wiśniewscy
Ja w sądzie obiecałem dowody na jej chorobę, aby jej pomóc... Kilkakrotne interwencje policji w trakcie jej ataków zarówno na rodziców, jak i mój dom, nie dały podstaw jej ubezwłasnowolnienia. Groziła śmiercią mojej żonie. Są na to dowody - napisał Wiśniewski na Facebooku.
Michał i Dominika Wiśniewscy
Jego rodzina stara się żyć swoim życiem i nie przejmować zachowaniem natarczywej kobiety, która coraz bardziej zaczyna uprzykrzać im życie. Wiśniewscy zdają sobie sprawę, że potrzebna jest jej pomoc, jednak i tutaj pozostają bezradni. Do czego zdolna jest ich prześladowczyni?
Michał i Dominika Wiśniewscy
Ta kobieta to psychofanka, która od lat go dręczy. To dziewczyna, która potrafi przyjść pod dom, rzucać do naszego ogródka listy owinięte w kamień. Kiedyś przyjechała, wpadła w amok i nawet nasz ochroniarz nie mógł sobie z nią poradzić. Po naszym ślubie esemesowała do mnie i groziła, że mnie zatłucze na śmierć. Ona żyje w swoim wyimaginowanym świecie, uważa się za prawnego opiekuna Michała i jego przyszłą żonę - zdradza Super Expressowi przerażona Dominika Tajner-Wiśniewska.
Michał i Dominika Wiśniewscy
Czwarta żona Michała Wiśniewskiego podkreśla także, że prześladująca jej rodzinę kobieta sama jest ofiarą. Jest wykorzystywana między innymi przez osobę podająca się za jej koleżankę. "Przyjaciółka" psychofanki Wiśniewskich żąda, by ta kupowała jej drogie prezenty, wmawiając, że tak chciałby Michał.
Michał i Dominika Wiśniewscy
Nie pomagają nawet starania rodziny, która chciała ubezwłasnowolnić kobietę. Jednak dopóki ta nie zrobi krzywdy ani sobie ani komuś innemu, jej najbliżsi pozostają bezradni.
Jeśli jej groźby się powtórzą, to pewnie zareagujemy. Dla nas to trudna sytuacja, bo to chora dziewczyna i martwimy się o nią, ale boimy się, by nie zrobiła komuś krzywdy - podsumowuje Tajner Wiśniewska.