Konflikt z Perepeczko
W 2014 roku aktorka udzieliła "Wprost" wywiadu, w którym dosadnie powiedziała, co sądzi o koledze.
- Pyrkosz nie mógł ścierpieć, że przyjechałam z Australii i od razu zaczęli się mną interesować dziennikarze. Perepeczko mówił, że Pyrkosz mendą był i mendą umrze - mówiła. - Poza tym czułam się przy Pyrkoszu jak dzierlatka, i to go doprowadzało do szału. On o mnie myślał jak o koleżance ze swojego pokolenia, która ma jedynie prawo reklamować klej do sztucznych szczęk. Naprawdę nie mógł ścierpieć, że nie jestem babuleńką.
Pyrkosz, który z mężem Fitkau-Perepeczko pracował na planie "Janosika", odpowiedział:
- Ha, ha, ha... Nie chcę komentować tego, co powiedziała, ale powiem tylko tyle... Pamiętam panią Perepeczko z czasów, kiedy była jeszcze panią Perepeczko. Smutek ogarnął mą duszę...