Sprawa Cezarego P.
Wojciech M. ostatnio był też przesłuchiwany w sprawie procesu dilera gwiazd, Cezarego P. Jak donosił jeden z tabloidów, aktor pomylił rozprawy. Myślał, że stawił się na tej, w której miał zeznawać w sprawie handlu substancjami psychotropowymi.
"Super Express" podaje, że gwiazdor jest spokojny i nie martwi się o swoją przyszłość.
- Prawdą jest, iż prowadzone jest śledztwo przez prokuraturę w Kutnie. Stanowczo oświadczam, że nie jestem winny stawianych zarzutów. Jestem pewny, że proces to wykaże, a sąd to potwierdzi w swoim orzeczeniu. Jestem o to spokojny. Pragnę podkreślić, że sprawa opiera się na rozliczeniu kwoty 450 zł i pomówieniu mnie przez jedną osobę, tj. głównego oskarżonego, od którego dochodził będę zadośćuczynienia w sądzie - powiedział Wojciech M. w "Super Express".
Wojciechowi M. grozi nawet do 15 lat więzienia.