Wojewódzki zadrwił ze związków Tadli. Dziennikarka nie pozostała mu dłużna
"W tym komentarzu zauważam autoironię autora" - odpowiedziała Tadla na złośliwe słowa gwiazdy TVN na swój temat.
Beata Tadla została jedną z bohaterek satyrycznej kolumny Kuby Wojewódzkiego w "Polityce". Gospodarz popularnego talk-show skomentował na łamach tygodnika otwartość dziennikarki w temacie swoich damsko-męskich relacji. Złośliwie określił jej poprzednie związki i wytknął fakt, że wciąż chętnie - mimo kolejnych rozstań - opowiada publicznie o swoich nowych partnerach. "Beata Tadla cierpi na nieuleczalną chorobę bycia zakochaną na oczach całej Polski. Właśnie przedstawiła światu swego nowego narzeczonego, nie bacząc, że poprzednie związki wyglądały jak Pearl Harbor" - napisał Wojewódzki.
Trzeba przyznać, że przytyki dziennikarza, zwłaszcza w tym temacie, budzą zdziwienie. Kuba Wojewódzki sam często pokazuje swoje partnerki, a konkretnie ich wybrane części ciała (niedawno nagie pośladki tajemniczej wybranki), w mediach społecznościowych, stale podsycając medialne rewelacje na temat swoich kolejnych związków. Mimo to, zdecydował się pośmiać na łamach poczytnego tygodnika z koleżanki po fachu. Co ciekawe, Beata Tadla odniosła się do złośliwości showmana.
Beata Tadla o rozstaniu z Kretem: Do dziś mnie mnie przeprosił
"Serdecznie pozdrawiam Kubę oraz wszystkie jego byłe, obecne i przyszłe partnerki. Na satyryczne komentarze nie obrażam się nigdy, bo mam do siebie dystans. A w tym komentarzu zauważam autoironię autora, którego bardzo lubię i któremu życzę w miłości dużo szczęścia" - skomentowała w rozmowie z serwisem plotek.pl Beata Tadla.
To ostatnie z pewnością się przyda. Przypomnijmy, że od kilku dni Kuba Wojewódzki odpoczywa na pięknej Sycylii. Choć do tej pory nie pochwali się jeszcze najnowszymi zdjęciami partnerki w negliżu, mamy wrażenie, że to tylko kwestia czasu.
Trwa ładowanie wpisu: instagram