Wróżbita Maciej
Wszyscy ludzie mnie poznają na ulicy, prosząc o wspólne zdjęcia i autografy. Ostatnio nawet pani, która sprząta, mówi mi "dzień dobry" i od razu pyta, czy jej karty rozłożę. To miłe, ale też męczące. To tak jakby prosić piosenkarkę, żeby nam zaśpiewała - mówi Wróżbita Maciej w "Super Expressie". Przysporzy mu to więcej fanów, czy wrogów?