Wrzucił prochy na scenę Pink. "To twoja mama?!"
Pink przeżyła prawdopodobnie najbardziej surrealistyczny moment w swojej karierze. Gwiazda wykonywała numer "Just Like a Pill", gdy ktoś na scenę rzucił torebkę z... prochami.
Gwiazdy podczas koncertów przeżywają przeróżne sytuacje. Czasem pomagają się komuś zaręczyć, czasem w tłumie wypatrzą znajomą twarz. Fani rzucają im na scenę części garderoby, kwiaty, pluszowe misie. Ostatnio nieprzyjemną sytuację przeżyła piosenkarka Bebe Rexha, która dostała w twarz telefonem. Cios był na tyle silny (i niespodziewany), że artystka upadła na scenę. Koncert został przerwany, a następnego dnia gwiazda pokazała zdjęcie pokiereszowanej twarzy. Rexha skończyła z rozciętym łukiem brwiowym i wielkim siniakiem nad okiem.
Teraz dość surrealistyczną sytuację na scenie przeżyła Pink. Trwał jej koncert w Londynie, gdy nagle na scenie wylądowała plastikowa torebka z prochami.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Zaczynały karierę, kiedy były dziećmi. Teraz same mają już dzieci
Pink była jedną z gwiazd British Summer Time, który trwa w londyńskim Hyde Parku. Gwiazdka dawała występ przed ogromną publicznością. W trakcie wykonywania "Just Like a Pill", nie pomijając ani jednego wersu piosenki, podniosła ze sceny torebkę i rzuciła w stronę jednej z osób: - To jest twoja mama?
Artystka przez chwilę trzymała torebkę z prochami w ręku, by zaraz odłożyć ją z przodu sceny. - Nie bardzo wiem, co mam czuć - powiedziała.
Całą sytuację nagrało kilku koncertowiczów. Filmiki wrzucili m.in. na Twittera. Widać na nich skonfundowaną Pink.
"Ktoś dał Pink prochy matki. Ludzie, miejcie jakieś granice" - napisał jeden z internautów. "Świetnie sobie poradziła z tą sytuacją" - zauważyła inna osoba. Ktoś punktował, że ochrona koncertu w tym przypadku nie popisała się umiejętnościami. I choć wydaje się, że to nie mogło wydarzyć się naprawdę (kto umieściłby prochy w woreczku strunowym?), "Daily Mail" podał, że gdy Pink schodziła ze sceny, miała rzucić komentarz, że coś takiego spotkało ją pierwszy raz w życiu.
Trwa ładowanie wpisu: twitter
W najnowszym odcinku podcastu "Clickbait" masakrujemy "Warszawiankę" z Szycem, chwalimy "Sortownię" z Chyrą, głowimy się nad "Flashem" z Michaelem Keatonem i filmami Wesa Andersona, z "Asteroid City" na czele. Możesz nas słuchać na Spotify, w Google Podcasts, Open FM oraz aplikacji Podcasty na iPhonach i iPadach.