Wstrząsający wpis Rozenek widziała cała Polska. Dziś zniknął z sieci
Małgorzata Rozenek długo nie zabierała głosu w sprawie wyroku TK, który praktycznie do zera ograniczył możliwość legalnego przerywania ciąży, ale gdy już się odezwała, nie było wątpliwości, jakie ma poglądy. Post poniósł w sieci, a kilka dni później... zniknął z social mediów gwiazdy.
Małgorzata Rozenek przechodziła ostatnio ciężkie chwile. Mąż gwiazdy, Radosław Majdan, trafił do szpitala z powodu zakażenia koronawirusem, a ona sama musiała zostać w domu z trójką dzieci, w tym z zaledwie kilkumiesięcznym Heniem. Nic dziwnego, że gdy inne gwiazdy wyszły na ulice, by wesprzeć strajk kobiet czy zamieszczały w sieci posty krytykujące wyrok TK ws. aborcji, ona milczała. Gdy w końcu zabrała głos w social mediach, szybko obwołano ją "królową kobiet". Nic ma się co dziwić, gdy napisała tak:
"Kiedy PiS przeprowadzał zamach na Trybunał Konstytucyjny, wielu z Was myślało: "To mnie nie dotyczy". Wczoraj zobaczyliśmy, że dotyczy. Kraj, w którym 98% aborcji wykonuje się ze względu na ciężkie i nieodwracalne wady płodu, zabronił nawet tego, skazując kobiety na niewyobrażalne cierpienie. Ponad 70% Polaków jest za aborcją w tym przypadku. Słusznie rozumując, że skazywanie kobiety na donoszenie i rodzenie nieodwracalnie chorych dzieci, które po porodzie czeka tylko pełna męczarni egzystencja i bardzo bolesna śmierć, jest nieludzkie. Tak jak wczorajsza decyzja TK. PiS, JESTEŚCIE ODPOWIEDZIALNI ZA #piekłokobiet. Kiedyś Was rozliczymy" - napisała.
Nie przebierała w słowach również we fragmencie, w którym zwracała się do zwolenników PiS-u.
"I tak, katotalibowie, fanatyczni wyborcy PIS, mentalni hejterzy, mizogini i inni... Możecie tu wyrzygiwać swój hejt, Wasze frustracje i Waszą głupotę. Mam to w d... Od lat codziennie mierzę się z hejtem i radzę sobie z nim całkiem dobrze. Zobaczymy, jak Wy będziecie sobie radzić już niedługo z utratą władzy. Pamiętajcie: wahadło mocno wychylone w prawo za jakiś czas proporcjonalnie mocno wybije w lewo!" - dodała.
Post opatrzyła wymownym zdjęciem, które uderzało w prezydenta Andrzeja Dudę. Fotografia jest nadal dostępna na profilach ludzi, którzy popierając Małgorzatę, zamieszczali ją u siebie.
Niestety oryginalnego posta już nie zobaczymy. Z niewyjaśnionych dotąd przyczyn zniknął z profilu Rozenek. Wysłaliśmy zapytanie w tej sprawie do menadżera gwiazdy oraz do niej samej, ale do momentu publikacji artykułu, nie uzyskaliśmy od nich odpowiedzi.
AKTUALIZACJA: Menadżer Małgorzaty zabrał głos w sprawie. TUTAJ przeczytacie więcej.