"Wstyd" i "hipokryzja". Brytyjski dziennikarz atakuje księcia Harry'ego
"Od odważnego bohatera wojennego do pozbawionego kręgosłupa jęczącego dzieciaka" - brytyjski dziennikarz Piers Morgan atakuje księcia po jego nowym wywiadzie.
Kilka dni temu książę Harry był gościem aktora Daxa Sheparda w jego podcaście "Armchair Expert". Książę mówił sporo o zdrowiu psychicznym, o swoim dzieciństwie i o "genetycznym bólu", którego ma doświadczać zarówno on, jak i jego ojciec - książę Karol. - Nikogo nie można obwiniać. Nie sądzę, że powinniśmy kogoś wskazywać palcem i oskarżać, ale zdecydowanie jeśli chodzi o rodzicielstwo, to ból, którego doświadczamy - tak jak doświadczyli go mój ojciec i mama - jest przekazywany dzieciom. I zrobię wszystko, żeby to błędne koło przerwać, by nie przekazać tego bólu dalej - mówił Harry.
Ale najwięcej kontrowersji wzbudził krótki komentarz księcia na temat Pierwszej Poprawki do konstytucji Stanów Zjednoczonych. Dotyczy m.in wolności wypowiedzi, co Harry nazwał "szaleństwem", bo jego zdaniem ludzie zbyt często naginają te zapisy prawne. Słowa Harry'ego wywołały ostrą reakcję Piersa Morgana, zagorzałego przeciwnika księcia i jego żony Meghan. Dziennikarz zaatakował Harry'ego w swoim najnowszym tekście dla "Daily Mail".
Zobacz: Kryzys w rodzinie królewskiej. Autorka książki o Meghan ostro o monarchii
Morgan nie przebiera w słowach. Już na początku tekstu pisze, że "można założyć, że on nienawidzi wszystkiego, co gwarantuje jakąś ochronę dla dziennikarzy, którzy mówią rzeczy, które nie podobają się nienawidzącemu mediów księciu".
- To tak jak w przypadku Meghan, która myśli, że może narzekać włodarzom stacji telewizyjnych na prezenterów, którzy nie chcą wierzyć w jej kłamstwa i że może rozkazać zwolnienie tych prezenterów z pracy, jeśli nie przeproszą za swoją impertynencję - komentuje, odnosząc się do własnego zwolnienia z "Good Morning Britain".
Morgan interpretuje słowa Harry'ego jako kolejny atak na księcia Karola i rodzinę królewską. - Nie możemy mieć jednego dnia bez tej pary bezinteresownych duszyczek, mówiących nam, jak bardzo są współczujący wobec innych ludzi. A tak naprawdę, trudno wyobrazić sobie parę, która jest bardziej okrutna, bezduszna, bez serca, samolubna i bez wstydu niż książę i księżna Sussex - pisze dziennikarz.
- To wstyd, że Harry kolejny raz publicznie przyciska swojego ojca w taki sposób i to jeszcze po tym, jak niczym złamany nastolatek żalił się w rozmowie z Oprah, że książę Karol odciął go od finansów i nie odbiera od niego telefonów - ciągnie.
Morgan nazywa Harry'ego i Meghan hipokrytami, którzy każdego dnia opowiadają o zdrowiu psychicznym i współczuciu, choć - zdaniem dziennikarza - nie mają go dla swojej własnej rodziny.
- Harry od odważnego bohatera wojennego przeszedł do pozbawionego kręgosłupa jęczącego dziecka, które obwinia swoją rodzinę za wszystkie swoje potknięcia i - jak żona - bezwstydnie i cynicznie używa tematu zdrowia psychicznego i rasizmu jako broni na krytyków. Ani Harry, ani Meghan nie wykazują się choćby odrobiną współczucia dla tych, których niby najbardziej kochają - punktuje Morgan.
Wojna między dziennikarzem a parą książęcą potrwa z pewnością jeszcze długo. Morgan krytykuje każdą wypowiedź Harry'ego i Meghan, a w najbliższym czasie będzie kilka okazji, by dolać oliwy do tego ognia. Niedługo premierę ma pierwszy film dokumentalny, przy którym współpracował książę Harry.